Mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor, czyli tradycje polskich piłkarzy
Na blogu pojawiają się głównie posty dotyczące siatkówki, chyba jeszcze nigdy żadna z nas nie pisała o piłce nożnej, ale jak tu nic nie napisać, jak cały świat żyje tym co dzieje się aktualnie w Rosji.
A co się dzieje u naszych wschodnich sąsiadów? Do Rosji przejechały najlepsze reprezentacje świata, które na drodze eliminacji wywalczyły sobie awans na piłkarski mundial, w tym reprezentacja Polski.
Za nami już faza grupowa, znamy już zespoły, które awansowały do dalszej fazy turnieju. Niestety próżno w nich szukać naszej reprezentacji. Apetyt przed mistrzostwami naszych kibiców i samych zawodników był duży, tym bardziej, że nasi bardzo dobrze zagrali w eliminacjach. Ostatnie mistrzostwa Europy gdzie Polacy odpadli dopiero po rzutach karnych w ćwierćfinale z Portugalią, sprawiły że oczekiwania względem naszej reprezentacji były, jak pokazał turniej, zbyt wysokie.
Miało być pięknie, miał być awans z grupy, bo jak mogło być inaczej, Kolumbia, Senegal, Japonia, poza Kolumbią to drużyny w zasięgu naszej reprezentacji. No właśnie, miało być, a skończyło się jak zawsze, dwa przegrane mecz, dwie strzelone bramki i jeden gol samobójczy, tak wyglądają statystyki naszej kadry na mundialu w Rosji.
Mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor, tak wygląda gra Polaków na Mistrzostwach Świata, tradycja, którą Polacy kultywują od blisko 20 lat.
Wiem, że porównanie z reprezentacją siatkówki jest troszkę bezsensu, to są dwie różne dyscypliny, ale chciałabym doczekać czasów kiedy polska reprezentacja w piłce nożnej będzie odnosić takie sukcesy jak ta w piłce siatkowej.
Pozdrawiam,
Mili :)
0 komentarze :