KATOWICE, czyli Spodek odlatuje

08:54 Z pasji z miłości 0 Comments

         Katowice, miasto które odwiedziłam dotychczas jakieś 4 razy. Od mojej pierwszej wizyty do teraz minęło ponad 20 lat i muszę przyznać że to miejsce niezwykle mnie zaskoczyło. Zupełna odmiana, nowoczesność i świeżość. Władzom mogę tylko bić brawo i mówić: "dobra robota", bo centrum wygląda pięknie.
Miasto na południu Polski oczywiście ma arenę i to nie byle jaką. Spodek, tej hali nie można nie kochać. Ona oddycha piękną historią polskiej siatkówki. Jest w niej coś magicznego, co nawet mimo przestarzałej elewacji i organizacji wewnątrz daje jej miano MEKKI polskiej siatkówki.
Wokół hali jest Aleja Gwiazd którą postaramy się zobaczyć bo odciski swoich dłoni zostawiły tam prawdziwe legendy polskiej siatkówki.







Jedna z najstarszych hal w naszym kraju jest położona w centrum Katowic co jest niesamowitym ułatwieniem dla turystów którzy przyjeżdżają do Katowic na mecz po raz pierwszym. Na tej hali byłyśmy na meczu pożegnalnym Pawła Zagumnego. Właściwie oprócz wciąż pojawiających się problemów z klimatyzacją i nieco "starym" wnętrzem Spodek jest obiektem wyjątkowym. Nieco "ciasnym", ale wartym obejrzenia. Ponoć pomieści 11 500 ludzi, ale jestem ciekawa czy zapełni się na meczach Reprezentacji??

 Ja czułam się tam świetnie i czekam mojego następnego razu który już w Dzień dziecka.

A kto z Was wybiera się na mecze w Spodku?

Pozdrawiam
Roja

0 komentarze :